Trener Pasów, Jacek Zieliński, w wywiadach powtarza, że ma zamiar sprowadzić latem na stadion przy Kałuży 4-5 zawodników, z założeniem, że będą oni mogli od zaraz podnieść jakość zespołu. Dodatkowo chce on trochę zmienić proporcje w szatni, zwiększając liczbę polskich zawodników. Te dwa punkty udało mu się wypełnić, przynajmniej na papierze, ściągając z Miedzi Legnica Patryka Makucha, jednego z najlepszych napastników minionego sezonu Fortuna I ligi. Wczoraj Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki podał informację, że Cracovia jest poważnie zainteresowana sprowadzeniem Stefana Mitrovicia z FK Radnicki Nas. To 19-letni ofensywny pomocnik, który ma już na koncie występy w serbskiej młodzieżówce. W minionym sezonie zagrał w lidze 35 meczów, strzelając 10 bramek i notując dwie asysty. Zdaniem dziennikarza "Pasy", aby go pozyskać, będą musiały zaoferować około 500 tysięcy euro. Serbski klub chce wyższej ofert od Cracovii W serbskich mediach pojawił się komunikat klubu na temat Mitrovicia. Klub jasno w nim informuję, że Mitrović nie jest sprzedaż, a na pewno nie za taką kwotę. - Wierzymy, że nasz piłkarz jest wart o wiele więcej i że jest to tylko próba obniżenia jego wartości - czytamy w komunikacie cytowanym na portalu niskevesti.rs. Z oświadczenia możemy się również dowiedzieć, że Radnicki nie będzie rozpatrywał ofert za piłkarza przynajmniej do końca swojej przygody w eliminacjach Ligi Konferencji. - Potem porozmawiamy tylko z tymi, którzy znają i doceniają prawdziwą wartość i jakość naszego piłkarza - czytamy w oświadczeniu. Mitrovicia łączy z klubem kontrakt do czerwca 2023 roku. Radnicki Nis zajął w zeszłym sezonie zajął czwarte miejsce w serbskiej SuperLidze, co zapewniło mu start od drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Tam zmierzy się ze zwycięzcą pary maltańsko-andorskiej, Gzira United - Atletic Club d`Escaldes.