W czwartek Cracovia pokonała 1-0 Zagłębie Lubin w 1/16 finału Pucharu Polski. W ekipie zwycięzców nie wystąpił Kamil Glik. Na wyjaśnienie jego absencji nie trzeba było długo czekać. - Kamil był gotowy do tego meczu, ale dwa dni wcześniej na treningu trochę "rozjechał się" na śliskim boisku. Było mokro, padał deszcz. Prawdopodobnie Kamil doznał lekkiego naderwania przywodziciela. W tej chwili jest wyłączony z gry i treningów. Myślę, że jego przerwa w grze może potrwać około trzech tygodni - poinformował na pomeczowej konferencji prasowej trener "Pasów" Jacek Zieliński. Probierz się nie poddaje, wierzy w awans na Euro. "Jest na czym budować" Glik blisko rok poza kadrą. Ostatni mecz rozegrał na MŚ w Katarze To ostatecznie zamyka spekulacje, toczone nieustannie przez kibiców, na temat ewentualnego powrotu Glika do drużyny narodowej tej jesieni. 35-letni piłkarz ostatni występ w kadrze zanotował w grudniu zeszłego roku. Zaliczył wówczas 90 minut w konfrontacji z Francją w 1/8 finału katarskiego mundialu. Funkcję selekcjonera sprawował jeszcze Czesław Michniewicz. Ani Fernando Santos, ani Michał Probierz nie zdecydowali się na wysłanie powołania zawodnikowi, który w reprezentacji Polski rozegrał 103 spotkania i zdobył sześć bramek. Latem tego roku, po długich zagranicznych wojażach, Glik wrócił do rodzimej Ekstraklasy. Do tej pory w barwach Cracovii wystąpił w czterech potyczkach ligowych (gol w meczu z Jagiellonią Białystok) i jednej pucharowej. Na murawie przebywał w sumie przez 432 minuty. Probierz ma problem. Trudna sytuacja reprezentanta Polski. "To decyzja trenera" "Biało-Czerwoni" 17 listopada zagrają ostatni mecz fazy grupowej w eliminacjach Euro 2024. Ich rywalem na PGE Narodowym będą Czesi. Cztery dni później na tym samym obiekcie odbędzie się towarzyskie starcie z Łotwą. Listę zawodników powołanych na dwa ostatnie mecze w roku 2023 poznamy 9 listopada.