Prof. Janusz Filipiak pod koniec września miał zasłabł pod jednym z podkrakowskich sklepów i od tamtej pory przebywał w stanie bezpośrednio zagrażającym życiu. Doszło do zatrzymania akcji serca, konieczna była reanimacja. Od tamtego czasu nie udzielano informacji na temat zdrowia 71-letniego biznesmena, a w niedzielę wieczorem przekazano wiadomość o jego śmierci. "Z głębokim smutkiem informujemy o śmierci Prof. Janusza Filipiaka, Prezesa Cracovii, współzałożyciela Comarchu, wybitnego polskiego uczonego, przedsiębiorcy i pasjonata piłki nożnej. Ubolewamy nad stratą tej bardzo szczególnej postaci, wyjątkowego umysłu i wizjonera, który w niepowtarzalny sposób zasłużył się dla rozwoju polskiego przemysłu informatycznego. Pan Profesor pozostanie w sercach całego zespołu Cracovii i wszystkich współpracowników" - napisano w mediach społecznościowych "Pasów". Po opublikowaniu tej informacji zaczęły spływać kondolencje z całego środowiska sportowego. Cześć Filipiakowi oddali m.in. Zbigniew Boniek, Michał Probierz, czy prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski. Hokeiści pożegnali Janusza Filipiaka Prof. Filipiaka opłakuje także środowisko hokejowe. To za jego ery Comarch Cracovia zdobyła siedem tytułów mistrza Polski, wygrała także Puchar Kontynentalny. Dziś, hokeiści "Pasów" opublikowali nagranie, którym pożegnali Filipiaka. A zrobili to w taki sposób: Pogrzeb Janusza Filipiaka odbędzie się w czwartek w Bazylice Mariackiej. Profesor zostanie pochowany na Cmentarzu Rakowickim. PJ