Zeszły sezon zakończył się dla Kamila Glika spadkiem z Benevento do Serie C. Stało się jasne, że latem obrońca reprezentacji Polski będzie szukał nowego klubu. W mediach sporo mówiło się o możliwości powrotu do Polski, a głównym tematem miał być Widzew Łódź. Według informacji Tomasza Włodarczyka, zainteresowane Glikiem były także kluby Serie B z mniejszych miejscowości. Były reprezentant Polsk radzi Santosowi. "Powinien z kwiatami" Kamil Glik ma zagrać w Cracovii Decyzja Glika ma być jednak inna - zawodnik wraca do Ekstraklasy, ale jego klubem będzie nie Widzew, a Cracovia. 35-latek ma podpisać dwuletnią umowę. Do Ekstraklasy wróci po 13 latach - poprzednio występował w Piaście Gliwice. "Piłkarz w poniedziałek przyleciał do Krakowa. We wtorek przejdzie testy medyczne" - poinformował Tomasz Włodarczyk. Przez ostatnie 13 lat Glik był piłkarzem takich klubów jak US Palermo, Bari, Torino FC, AS Monaco oraz Benevento Calcio. W reprezentacji Polski zanotował 103 występy, ale Fernando Santos pomija go przy ostatnich powołaniach.