W Gdyni udało się zażegnać konflikt wokół Arki i kibice Żółto-Niebieskich tłumnie przyszli na derby Trójmiasta z Lechią Gdańsk. To był mecz nie tylko o prymat na Pomorzu, ale również przodownictwo w I-ligowej tabeli - Arka była liderem, a Lechia dwa miejsca za nią z trzema punktami na koncie mniej. O jedną bramkę lepsza okazała się Arka, która wygrała z Lechią po 16-letniej przerwie. Początkowo na zaśnieżonej murawie jakby nieco lepiej radzili sobie goście z Gdańska, czego wyrazem były dwa niezłe strzały z dystansu autorstwa Jana Biegańskiego i Maksyma Chłania. W pierwszej połowie piłkarze bardziej niż ze sobą walczyli ze śniegiem, który bardzo utrudniał grę, był to mecz walki, ale nie tyle z własną słabością ale bardziej z aurą. Długo te zawody bardziej przypominały śnieżny kulig niż zmagania piłkarskie. Arka Gdynia wygrała 1-0 z Lechią Gdańsk Po pół godzinie obudzili się wreszcie Arkowcy, po składnej akcji tuż przed bramką znalazł się Kacper Skóra, ale słaby strzał młodzieżowca z łatwością wyłapał Bohdan Sarnawski. Mecz nie porywał co nie znaczy, że nie było gorąco na ławkach rezerwowych, żółtą kartką przez najlepszego sędziego świata Szymona Marciniaka został upomniany trener Lechii, Szymon Grabowski. Tuż po przerwie fatalny dla gości w skutkach błąd popełnił rumuński obrońca Lechii, Andrei Chindris, który poślizgnął się i przewrócił Karola Czubaka. Ewidentny rzut karny na bramkę zamienił Michał Marcjanik. Piękna nagroda dla kapitana, który rozgrywał dziś 250 mecz w barwach Arki. Ta bramka dała napęd gdynianom, przyjezdni jakby nie wyszli na drugą połowę. Kwadrans przed zakończeniem spotkania lechiści dostali szansę od losu, za drugą żółtą wyleciał kapitan Marcjanik, a zaraz za dyskusje podobną karę otrzymał kierownik Arki, Paweł Bednarczyk. Goście przycisnęli, ale jedynym efektem ich ataków był strzał z dystansu Rifeta Kapicia, który w pięknym stylu obronił Paweł Lenarcik. W 89. minucie los kapitana Arki podzielił Chłań. Do końca spotkania wynik nie zmienił się i Arka Gdynia pokonała Lechię Gdańsk pierwszy raz od 2007 roku. Maciej Słomiński, Interia