Do meczu 1/16 finału Pucharu Polski z Huraganem, który rozpocznie się w Morągu we wtorek o godz. 13, gdynianie przystąpią po sobotniej ligowej porażce 1-2 w prestiżowych derbach Trójmiasta z Lechią w Gdańsku. Decydującą bramkę Arka straciła w 90. minucie. "Zatem jest to najlepszy moment, aby zapomnieć o derbach i poprawić sobie humory. Przed nami Puchar Polski i zadanie jest proste - trzeba pojechać, wygrać i awansować" - podkreślił Smółka. Szkoleniowiec ósmej drużyny ekstraklasy zapewnia, że jego zawodnicy bardzo poważnie podejdą do konfrontacji z zespołem, który w grupie pierwszej trzeciej ligi plasuje się na 13. pozycji. Świadczy również o tym fakt, że do Morąga, do którego z Gdyni jest tylko około 150 kilometrów, "żółto-niebiescy" wyjechali już w poniedziałek po popołudniowym treningu. "Szanujemy Huragan. W poprzedniej rundzie drużyna z Morąga wyeliminowała 3-2 Zagłębie Lubin i na pewno jej nie zlekceważymy. Liczę jednak na to, że mecz rozstrzygniemy w regulaminowym czasie i od razu wrócimy do Gdyni, aby się szybciej regenerować" - dodał. 46-letni szkoleniowiec nie ukrywa, że podobnie jak w wygranym 25 września 3-0 meczu 1/32 finału PP w Rudzie Śląskiej ze Śląskiem Świętochłowice, jego zespół nie zagra we wtorek w najsilniejszym składzie. "Do Morąga nie pojadą zawodnicy kontuzjowani oraz ci, którzy mają najwięcej rozegranych minut. Tak jak podkreślałem, mamy w kadrze wielu piłkarzy, dlatego jestem konsekwentny i daję szansę innym. Powinni udowadniać, że są pełnowartościowymi członkami zespołu. Trzeba także pamiętać, że już w piątek zagramy u siebie ligowy mecz z Pogonią Szczecin i musimy odpowiednio rozkładać siły" - wyjaśnił. W konfrontacji z Huraganem między słupkami powinien stanąć 18-letni Kacper Krzepisz, a w polu trener Arki zapewne postawi na Rafała Siemaszkę, Dawida Sołdeckiego, Adama Dancha, Gorana Cvijanovica, Karola Danielaka, Nabila Aankoura, Andrija Bogdanowa, Adriana Klimczaka i Roberta Sulewskiego. "Nie wolno nam zlekceważyć gospodarzy, bo wydaje mi się, że Zagłębie tak zrobiło. Przede wszystkim musimy przygotować się mentalnie, bo piłkarsko jesteśmy lepsi, ale nie możemy podejść przed meczem do niego tak, że już z tego powodu go wygraliśmy. Szanujemy naszych rywali i mamy świadomość, że będzie to trudne spotkanie" - skomentował Sulewski. Autor: Marcin Domański Puchar Polski: drabinka, terminarz, strzelcy