Andrij Bogdanow grał w Arce Gdynia w 2018 r., wystąpił ponad 20 razy w lidze, strzelił dwa gole. Z nadmorskiego klubu przeszedł Desny Czernichów, następnie do Kołosa Kowaliwka. W drugim z tych klubów nie zdołał rozpocząć rundy wiosennej ukraińskiej Premier Lihy, gdy Rosja najechała na sąsiednią Ukrainę. Bogdanow wstąpił na ochotnika do Obrony Terytorialnej, gdzie przeszedł gruntowne szkolenie wojskowe i bronił Kijowa. Był jednym z pierwszych, którzy pojechali do wyzwolonej Buczy. Na początku maja, lokalny portal trojmiasto.pl donosił, że piłkarz pojechał do Donbasu na front. Środowisko skupione wokół Arki Gdynia organizowało pomoc dla Bogdanowa, były organizowane zrzutki i licytacje piłkarskich koszulek. Na piękny gest zdobył się ofensywny pomocnik Arki, Hubert Adamczyk, który przed meczem z Miedzią Legnica przekazał nagrodę dla piłkarza miesiąca w I lidze ukraińskiemu koledze. Nagroda to 10 tysięcy złotych. To były miłe złego początki tego dnia dla Arki, która przegrała z Miedzią 0-2 i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek I ligi w tabeli jest trzecia i traci do miejsca premiowanego awansem zaledwie dwa punkty. Maciej Słomiński Zobacz skróty z ostatniej kolejki Serie A