Wszystkie cztery tegoroczne spotkania Arka przegrała różnicą jednej bramki. W sumie jej seria spotkań bez zwycięstwa wzrosła do ośmiu, a nad znajdującą się w strefie spadkowej Wisłą Płock arkowcy mają już tylko dwa oczka przewagi. - Mamy trudny okres, który czasami zdarza się w piłce, ale jesteśmy pewni, że to się skończy. W Poznaniu było widać na co nas stać, jak graliśmy. Najbardziej jednak boli to, że nie punktujemy. Zawiedliśmy przy tym naszych kibiców. Tyle że każdy z nas walczy, każdy oddaje serce aby to poprawić. Musimy przełamać tę serię, zaczniemy punktować i zrobi się spokój - opowiada 33-letni Łotysz. Steinbors zdaje sobie już sprawę z tego, że o grupie mistrzowskiej Arka nie ma co marzyć - na sześć kolejek przed końcem rundy zasadniczej traci do Cracovii i Korony Kielce już 11 punktów. A przecież gdy zaczynała się piłkarska wiosna, klub z Gdyni tracił do ósmej Wisły Kraków zaledwie cztery oczka. - Mieliśmy takie marzenie, było nas na to stać. W piłce liczą się jednak nie tylko umiejętności piłkarskie, bo połowa to jest szczęście. Żeby ktoś nie mówił, że piłka to tylko praca... Straciliśmy to szczęście i szukamy go. Kiedyś chcieliśmy grać w pierwszej ósemce, teraz trochę się zmieniło - opowiada Steinbors, który jest wdzięczny... trenerom za brak pochopnych ruchów. - Mam duży szacunek dla trenerów, że nie ma paniki, bo to by nam nie pomogło. Musimy skupić się na tym, co teraz trzeba zrobić. Wszyscy pracujemy i czekamy by w końcu wygrać i przełamać ten zły okres - twierdzi. Bramkarz Arki widział plusy w grze swojej drużyny w Poznaniu, choć poziom meczu był bardzo niski. - Graliśmy piłką, utrzymywaliśmy się przy piłce, stwarzaliśmy sytuacje. Zabrakło w końcowej fazie by dokładniej strzelić. A Lech miał swój moment, zrealizował go i mogę mu pogratulować zwycięstwa. My wierzymy, że zdołamy kartę odwrócić. W szatni nikt nie mówi, że wszystko jest źle, każdy daje z siebie maksa, a nawet troszkę więcej. Musimy to po prostu przełamać - kończy Steinbors. Szansę na przełamanie fatalnej serii Arka będzie miała już w najbliższą sobotę - podejmie wówczas na swoim stadionie mistrza Polski Legię Warszawa. Andrzej Grupa <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy</a>