Kolew nabawił się urazu w 56. minucie po faulu obrońcy Miedzi Eltona Monteiro, po chwili opuścił boisko na noszach. Faul miał miejsce w polu karnym, arbiter podyktował więc jedenastkę - po strzale Michała Janoty gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. W debiucie trenera Jacka Zielińskiego gdynianie nie zdołali jednak utrzymać prowadzenia i odnieść pierwszego od 26 listopada ligowego zwycięstwa. W 89. minucie do remisu efektownym uderzeniem doprowadził rezerwowy Joan Roman. Tym samym Arka, która plasuje się na spadkowej 15. pozycji, nie wygrała 14 ostatnich meczów w ekstraklasie - jej dorobek to osiem porażek i sześć remisów. Kolew ma ogromnego pecha. Bułgarskiego napastnika czeka niebawem zabieg i będzie to już druga chirurgiczna interwencja w jego organizmie w tym sezonie. Pierwsza miała miejsce w rundzie jesiennej - zawodnik Arki przeszedł w swoim kraju operację łąkotki i z tego powodu nie grał od listopada do marca. 26-letni piłkarz nie pojechał także na zimowe zgrupowanie żółto-niebieskich do Turcji. W tym sezonie Kolew nie imponował skutecznością. W poprzednich rozgrywkach w barwach Sandecji Nowy Sącz zdobył w Ekstraklasie siedem bramek, ale obecnie ma na koncie tylko jedno trafienie. W ostatnich siedmiu meczach sezonu, już bez Kolewa, Arka będzie walczyć o utrzymanie. Po 30. kolejkach klub z Trójmiasta zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.Ekstraklasa: tabela, wyniki, terminarz i strzelcy