Arka Gdynia rozgrywa ostatni mecz na swoim obiekcie. Jej przeciwnikiem będzie Ruch Chorzów. Mecz ten zapowiada się emocjonująco, bowiem dwie drużyny są na dnie tabeli, a wygrana Arki daje jej możliwość opuszczenia strefy spadkowej. Na konferencji poprzedzającej mecz Arki z Ruchem trener Ojrzyński twierdził, że cieszy się, że w końcu ma w kim wybierać, jeśli chodzi o pierwszą linię. - Do tej pory mieliśmy ostatnio jedynie Rafała. Teraz jest Abbott, jest i Trytko. W defensywie musimy pewne rzeczy poprawić, bo ostatni mecz nam nie wyszedł - powiedział. - Ten mecz może dużo pomóc, może skończyć pewne marzenia, a moim jest utrzymanie Ekstraklasy w Gdyni. Wiemy, co po tym jest: przygotowania do nowego sezonu, puchary, nowy sezon i nowe nadzieje. Chciałbym dalej z tą drużyną pracować. Ten mecz jest o być albo nie być - w takiej kategorii trzeba to rozpatrywać. Po porażce ze Śląskiem nikt dobrze się nie czuł. Spotkaliśmy się na drugi dzień na zajęciach. Czuliśmy, że mogliśmy mecz rozegrać inaczej. Graliśmy z drużyną, którą mogliśmy wyprzedzić, i mogło to lepiej wyglądać. Niestety daliśmy rywalom duży zastrzyk powietrza. To już historia. Teraz wierzymy, że nie będzie takich sytuacji jak ostatnio - stwierdził Ojrzyński.Wiele pytań usłyszeli także zawodnicy, zapytano ich o kwestię ich mobilizacji ze strony kibiców:- Kibice nas odwiedzili. Nie było wyzwisk. Były mobilizujące słowa, że kibice są z nami, że wierzą, że te dwa mecze wygramy i uda nam się utrzymać. Nie było negatywnych emocji. Kibice pokazali, że są z nami i to nas pozytywnie zmobilizowało. Jak kibice pokrzyczą czy postraszą tez może być mobilizacja, ale lepsza jest taka motywacja pozytywna, gdzie kibice okazują, że są z nami. Presja jest zawsze, tym bardziej, że walczymy o utrzymanie i zostały dwie kolejki - skomentował Michał Nalepa. Rafała Siemaszkę zapytano o motywacje trenera Ojrzyńskiego.- Trener jest cały czas z nami. Motywuje nas, nie widać w trenerze żadnego zwątpienia. Cały czas pcha nas do przodu, stara się nas nakręcać i wyzwalać w nas te pozytywne emocje, które poniosą do zwycięstwa.- Trzeba zachować spokój i wierzyć w drużynę. Trzeba także wybrać jak najlepiej, bo to jest nasza rola, żeby postawić na odpowiednich ludzi, którzy sprostają zadaniu, też potem dokonać trafnych zmian. Trzeba wierzyć w chłopaków. Po to się pracuje, żeby wygrywać spotkania, walczymy o to razem. Jesteśmy w grze i z tego powodu się możemy cieszyć. To jest gra błędów i takie nam się przydarzyły ostatnio, bo byśmy byli w całkiem innej pozycji. Takie jest życie. Gramy dalej. Po meczu zawsze można pewne rzeczy mówić, a przed zawsze się wierzy, że będzie dobrze - powiedział Michał Nalepa.Mecz Arka Gdynia - Ruch Chorzów już jutro o godzinie 18:00Tutaj możesz śledzić relację z meczu Arka Gdynia - Ruch ChorzówTutaj możesz śledzić relację na urządzeniach mobilnych ze spotkania Arka Gdynia - Ruch ChorzówLotto Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz MK