Urodzony w Sztokholmie Bergqvist początkowy etap swojej kariery związał z Wyspami Brytyjskimi, gdzie przeprowadził się z rodziną w wieku siedmiu lat. Grał w młodzieżowych drużynach Reading i Queens Park Rangers. Zdecydowanie najbardziej udane rozgrywki w jego wykonaniu w ojczyźnie futbolu to te w sezonie 2011/12 - gdy miał 18 lat miał stałe miejsce w Farnborough FC. Klub występował wówczas w Conference South - na szóstym poziomie ligowym w Anglii. Nie zaznając szczęścia na obczyźnie Bergqvist powrócił do Szwecji w 2014 roku gdzie przez pięć lat grał w Östersund notując m.in. awans na najwyższy szwedzki szczebel ligowy - Allsvenskan. Na czas trwania ostatniego sezonu w roku 2019 Szwed został wypożyczony do norweskiego Haugesund. W chwili podpisania kontaktu z Arką jest zawodnikiem z kartą na ręku. Parafowanie umowy z Bergqvistem kończy długi proces poszukiwań środkowego obrońcy przez klub z Gdyni. Na jesień numerem jeden wśród stoperów był Christian Maghoma z Demokratycznej Republiki Kongo, który wystąpił w 16 z 20 meczów PKO BP Ekstraklasy. Najczęściej partnerował mu Duńczyk Frederik Helstrup, któremu z końcem sezonu kończy się kontrakt, nie zanosi się by miał być przedłużony. Niespodziewanie pod koniec rundy jesiennej wskoczył do składu odstawiony wcześniej Chorwat Luka Marić, na tej pozycji próbowany był też Adam Marciniak, ale to wszystko były rozwiązania doraźne. To właśnie świeżo zakontraktowany Douglas Bergqvist był pierwszym wyborem trenera Aleksandara Rogicia, choć w pewnym momencie pojawiły się pogłoski o zainteresowaniu rodakiem oraz imiennikiem szkoleniowca - Andrejeviciem. W Gdyni mocno liczą na Szweda, gdyż Arka ma w lidze tyle punktów ile znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce. Żółto-Niebiescy otworzą piłkarską wiosnę w piątek 7 lutego o godzinie 18. Rywalem będzie ligowy wicelider Cracovia. MS