W sobotę w Gdyni dojdzie do konfrontacji zespołów, które na wiosnę radzą sobie w Ekstraklasie wyjątkowo kiepsko. W pięciu spotkaniach gdynianie zdobyli cztery, a ich rywale tylko trzy punkty. Płocczanie razem z zawodnikami Korony Kielce nie zdołali jeszcze w tym roku odnieść zwycięstwa. - W sobotę zmierzą się drużyny w złym nastroju, pozbawione pewności siebie i po niezbyt udanej serii. Dlatego nie oczekuję wspaniałego widowiska, ale wierzę w wygraną. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, najważniejsze są trzy punkty, dlatego musimy pokazać charakter i sprawić, aby Wisła nie czuła się na naszym stadionie zbyt komfortowo. W Serbii mamy takie powiedzenie - "kiedy złe rzeczy pukają do drzwi, bycie odważnym to jedyna opcja". Dlatego chcemy zagrać odważnie i bez wymówek - stwierdził na konferencji prasowej w Gdyni Rogić. W każdym spotkaniu rundy wiosennej, nie wyłączając szczęśliwej, zwycięskiej 3-2 potyczki u siebie z Rakowem Częstochowa, "Żółto-niebiescy" zagrali bardzo słabo i ich sytuacja w tabeli jest nie do pozazdroszczenia. Arkowcy plasują się na spadkowej 14. pozycji i do zajmującej pierwszą bezpieczną lokatę Wisły Kraków tracą pięć, a do swojego najbliższego przeciwnika, który jest 10., osiem punktów. - Nie jestem zadowolony z naszych pięciu ostatnich meczów, jednak problem nie jest łatwy do rozwiązania. Jestem w Gdyni od pięciu miesięcy i wiem, że ci chłopcy chcą odnosić sukcesy, ale są zablokowani mentalnie i to jest nasz największy problem. Zawodnicy muszą poczuć się bardziej pewni i uwierzyć w swoje umiejętności. Wiem, że po jednym czy dwóch dobrych wynikach to przyjdzie. To nie jest jednak wina zawodników tylko moja, bo to jest moja praca - podkreślił. 4 października gdynianie przegrali w Płocku 1-4, a honorową bramkę zdobył Michał Nalepa. Pierwszego gola dla Wisły uzyskał strzałem głową Ricardinho po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dominika Furmana. I właśnie stałe fragmenty są wizytówką "Nafciarzy", którzy w ten sposób zdobywają ponad 50 procent bramek i po tym względem są najlepsi w ekstraklasie. - To mi spędza sen z powiek, bo stałe fragmenty zawsze były najsilniejszą stroną prowadzonych przeze mnie drużyn. Mój poprzedni zespół strzelał dzięki nim 67 procent goli. Mam nadzieję, że ten element uda nam się wreszcie poprawić i wykorzystamy co najmniej jeden z około 20 statystycznych w meczu rzutów wolnych bądź rożnych - przyznał. W sobotnim spotkaniu, który rozpocznie się o 15, w ekipie gospodarzy będzie mógł wystąpić lewy obrońca Adam Marciniak. W poprzedniej potyczce w Gliwicach z Piastem kapitan Arki pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. W gdyńskim zespole nie może natomiast zagrać wypożyczony właśnie z Wisły napastnik Oskar Zawada. Pod znakiem zapytania stoi ponadto występ kontuzjowanych stopera Frederika Helstrupa i środkowego pomocnika Adama Deji. Autor: Marcin Domański <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ekstraklasy</a>