- Po cichu liczyłam, że ona ten medal wywalczy, chociaż głośno do tego się nie przyznawałam. Oglądaliśmy występ jej i Justyny w gronie rodzinnym, w naszym domu. Nie muszę chyba wspominać jaka radość opanowała nas po zakończeniu finału - powiedziała Zofia Jaśkowiec. Sylwia Jaśkowiec (LKS Hilltop Wiśniowa-Osieczany) wystartowała w niedzielę w Falun wraz z Justyną Kowalczyk (AZS AWF Katowice). - Martwiliśmy się jak wytrzyma ten start Justyna. Czy wszystko będzie w porządku z jej zdrowiem? Na szczęście wszystko było dobrze - dodała mama zawodniczki z Osieczan. To pierwszy w historii polski medal MŚ w tej konkurencji. Kowalczyk ma ich łącznie w dorobku osiem - dwa złote oraz po trzy srebrne i brązowe. Jaśkowiec nigdy wcześniej nie stanęła na podium imprezy tej rangi.