W klasyfikacji generalnej prowadzi Kowalczyk, która zgromadziła 1907 punktów. Przewaga Polki nad drugą Bjoergen jest niewielka i wynosi tylko 14 "oczek". "Rzeczywiście bardzo szybko ten czas nam minął. Z drugiej strony, jak patrzymy wstecz, to wydaje się, że pierwszy dzień Tour de Ski, pierwszy start w Pucharze Świata czy kontrolne biegi w Muonio były bardzo dawno temu" - powiedział trener Aleksander Wierietielny na oficjalnej stronie internetowej naszej mistrzyni. Walka o Kryształową Kulę jest niezwykle zacięta. Kowalczyk ma szansę po raz czwarty z rzędu wygrać klasyfikację generalną PŚ, czego nie dokonała jeszcze żadna zawodniczka w historii. "Justyna wygrała zawody we własnym kraju, można się było tego spodziewać, że da z siebie wszystko w Szklarskiej Porębie. Teraz jednak pora na mnie. Zamierzam wygrać Kryształową Kulę" - mówiła Bjoergen. Najbliższe zawody odbędą się w fińskim Lahti. W sobotę panie będą rywalizować w biegu łączonym na 15 km, a w niedzielę w sprincie. "Okazało, że sezon, który miał być spokojniejszy, nawet nieco ulgowy, zamienił się w bardzo intensywną rywalizację. Nie narzekamy jednak na taką sytuację, tylko walczymy na trasach - podkreślił szkoleniowiec Kowalczyk.