"Po kolejnym zdeklasowaniu rywalek przez Justynę Kowalczyk TdS z największym prawdopodobieństwem został już rozstrzygnięty na jej korzyść" - skomentował kanał telewizji publicznej NRK.Therese Johaug powiedziała w pierwszym wywiadzie na jego antenie: "Muszę zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że zwycięstwo w tym TdS, pomimo marzeń o nim, nie jest już w moim zasięgu i skoncentrować się na walce o drugą pozycję w punktacji końcowej. Strata do Justyny jest zbyt duża, a ona jest strasznie silna".W rozmowie z kanałem TV2 dodała, że Kowalczyk jest lepsza niż Marit Bjoergen, która nie startuje w tej edycji TdS z powodu nieprawidłowości w pracy serca: "Kowalczyk jest wprost niesamowita. To najlepsza biegaczka narciarska świata". "Johaug początkowo dotrzymywała kroku Kowalczyk i wyglądała fizycznie silna, lecz była to iluzja, ponieważ po piątym kilometrze Polka po prostu włączyła wyższy bieg i odjechała, miażdżąc po raz kolejny Norweżki. Tego dnia nikt nie mógł nic zrobić z tą żelazną kobietą, która ponownie kończyła bieg w samotnym majestecie zwycięzcy" - podsumował sobotni bieg komentator TV2.Druga na mecie Kristin Stoermer Steira, zajmująca trzecią pozycję w punktacji generalnej TdS, stwierdziła: "Kowalczyk jest nie do pokonania. Jest tak potwornie silna, że dla nas ten Tour jest przegrany"."Therese Johaug była w sobotę bez żadnych szans. Patrząc norweskimi oczami, ten TdS został już rozegrany, a ponowna demonstracja siły Kowalczyk nie pozostawia nam już żadnych złudzeń" - to opinia dziennika "Verdens Gang"."Aftenposten" z kolei podkreślił, że w sobotę Johaug miała za zadanie dokonać "niemożliwego" i nie dopuścić do zwiększenia straty do Kowalczyk. "Polska biegaczka jednak się na to nie zgodziła i tylko podwyższyła tempo, wygrywając druzgocąco i we wspaniały sposób" - zauważył. Zbigniew Kuczyński