Polka zwyciężyła w trzech poprzednich edycjach morderczych zawodów, które w tym sezonie składają się z siedmiu etapów. Po trzech jest liderką i najpoważniejszą kandydatką do końcowego triumfu. Kowalczyk, która prowadzi również w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, postara się w czwartek uciec rywalkom, ale jej trener Aleksander Wierietielny uważa, że już utrzymanie blisko minutowej przewagi nad m.in. Johaug i jej rodaczką Kristin Stoermer Steirą będzie dobrym osiągnięciem. "Byłbym z tego bardzo zadowolony. To przecież najdłuższy bieg obecnego TdS i istotny etap. W piątek i sobotę czekają nas dwa krótsze starty stylem klasycznym, w którym Justyna czuje się lepiej i pewniej, więc powinno być spokojniej" - przyznał szkoleniowiec. W TdS nie startuje Marit Bjoergen. Pod koniec grudnia utytułowana Norweżka miała problemy z sercem i musiała zrezygnować z rywalizacji. Pozostałe Polki zajmują odległe lokaty. Kornelia Kubińska jest 52., a Paulina Maciuszek 61. Wśród panów, którzy ruszą na trasę trzy godziny wcześniej niż kobiety i będą mieć do pokonania 35 km, Maciej Kreczmer jest 41., a Maciej Staręga 77. Transmisja obu biegów w Eurosporcie. TVP na żywo będzie relacjonować zmagania pań. Zakończenie Tour de Ski - w niedzielę. Zapraszamy na relację na żywo z biegu na 15 km techniką dowolną!