Organizatorzy zakwaterowali mistrzynię olimpijską z Vancouver w... piwnicy. Tak określił pokój przydzielony Kowalczyk jej trener Aleksander Wierietielny."Pokój trzy metry kwadratowe, bez okien, bez żadnej wentylacji. Wyglądało to tak, jakby to pomieszczenie było szybko przystosowywane do warunków hotelowych. Pokój, który mi zaproponowano, również nie miał okien. Wywalczyliśmy inne pokoje, ale Justyna była bardzo zła" - powiedział Wierietielny na antenie stacji Orange sport."Nie pierwszy raz spotykamy się z taką sytuacją. W Gaellivare zdarzyło się już tak, że zakwaterowano nas w domkach letniskowych przy 20-stopniowym mrozie" - dodał szkoleniowiec trzykrotnej triumfatorki Pucharu Świata. Kowalczyk przyjechała do Szwecji po trzech zwycięstwach w ramach Pucharu FIS w fińskim Muonio. "Oczywiście, że cieszymy się ze zwycięstw, ale miarodajne wyniki dadzą dopiero zawody Pucharu Świata. My jednak zgodnie z tradycją nie liczymy na wiele w pierwszych startach w sezonie" - zaznaczył Wierietielny na oficjalnej stronie internetowej zawodniczki z Kasiny Wielkiej.Nowy sezon Pucharu Świata rozpocznie się w sobotę 24 listopada. O godz. 10.30 zawodniczki ruszą na trasę biegu na 10 km techniką dowolną. Na niedzielę zaplanowano biegi sztafetowe. Sprawdź plan transmisji z zawodów Pucharu Świata w biegach narciarskich