Wiosna opanowała Szwecję. Śniegu już nie ma, a o tym, że jeszcze niedawno leżał przypomina jedynie zalegający na chodnikach żwirek, którego Skandynawowie używają zamiast soli drogowej. "Organizatorzy musieli produkować sztuczny śnieg. Jest ciepło, trasy są grząskie, ale to dobrze, bo na zjazdach osiąga się mniejsze prędkości i jest bezpieczniej. Kiedy rano podczas treningu wszystko było zmrożone na beton, Justyna zaliczyła niegroźną wywrotkę" - powiedział trener narciarki z Kasiny Wielkiej Aleksander Wierietielny W klasyfikacji generalnej PŚ prowadząca Norweżka Marit Bjoergen ma nad Kowalczyk 160 punktów przewagi. Choć do zdobycia pozostało ich jeszcze 300, to szanse Polki na czwarty triumf z rzędu są czysto teoretyczne. W piątek zawodniczki mają w programie bieg indywidualny na 2,5 km techniką dowolną. "Tu już nic nie ma prawa się zmienić. Chyba, że Bjoergen nagle się wycofa i do końca sezonu już nie wystartuje, a to przecież się nie zdarzy. Justyna mimo to na pewno nie odpuści. Taki już ma charakter, że jak coś robi to najlepiej jak potrafi" - podkreślił szkoleniowiec. Finał PŚ rozgrywany jest na podobnej zasadzie co Tour de Ski. Oprócz trzech zawodów w Falun zalicza się do niego środowy sprint w Sztokholmie, w którym Kowalczyk została sklasyfikowana na dziewiątym miejscu. W ostatnim, niedzielnym biegu na dochodzenie zawodniczki wystartują z zachowaniem różnic czasowych, jakie wypracowały wcześniej. Początek piątkowej rywalizacji o 13.30. Kowalczyk ruszy na trasę o 14.04. Kalendarz pozostałych zawodów kobiet w PŚ 2011-12 w Falun (Szwecja): 17 marca - 10 km techniką klasyczną 18 marca - 10 km techniką dowolną Zapraszamy na relację na żywo z biegu na 2,5 km techniką dowolną w Falun!