W piątek wystartuje łącznie aż dziewięciu reprezentantów Polski. Oprócz Kowalczyk, będą to: Sylwia Jaśkowiec, Natalia Grzebisz, Anna Staręga, Emilia Romanowicz, Agnieszka Szymańczak oraz Maciej Kreczmer, Michał Wróblewski i Mateusz Ligocki. "Liczny skład wynika z przywileju gospodarza. Mógł on być jeszcze szerszy, ale z różnych przyczyn wypadło kilka osób. Paulinę Maciuszek i Mariusza Michałka wyeliminowały kwestie zdrowotne, a m.in. Ewelina Marcisz i Maciej Staręga są w drodze do tureckiego Erzurum na mistrzostwa świata do lat 23" - powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. W klasyfikacji generalnej PŚ Kowalczyk jest druga i do prowadzącej Bjoergen traci 12 punktów. Narciarka z Kasiny Wielkiej wątpi, by udało jej się już w piątek odzyskać prowadzenie w cyklu, bo sprint techniką dowolną nie jest jej mocną stroną. Może jednak liczyć na wsparcie ponad czterech tysięcy polskich kibiców. Początek eliminacji o 12.30. Ćwierćfinały rozpoczną się dwie godziny później. Na sobotę zaplanowano natomiast zmagania stylem klasycznym. Kobiety będą mieć do pokonania 10 km, a mężczyźni pięć więcej. W niedzielę - pokazowy bieg na Szrenicę wzorowany na ostatnim etapie Tour de Ski, ale wzbogacony o zjazd. Nie będzie on jednak zaliczany do klasyfikacji PŚ. Zapraszamy na relację na żywo z biegu sprinterskiego techniką dowolną w Szklarskiej Porębie!