Finał PŚ rozgrywany jest w podobnej zasadzie co Tour de Ski. W ostatnim, niedzielnym biegu na dochodzenie zawodniczki wystartują z zachowaniem różnic czasowych, jakie wypracowały wcześniej. Po środowym sprincie w Sztokholmie i piątkowym biegu na 2,5 km podopieczna Aleksandra Wierietielnego zajmuje czwarte miejsce. Do prowadzącej Norweżki Marit Bjoergen traci 50,1 s, ale do trzeciej Rosjanki Julii Iwanowej już tylko 3,6 s. Druga jest Szwedka Charlotte Kalla. Natomiast w klasyfikacji generalnej PŚ prowadząca Bjoergen ma nad Kowalczyk 170 punktów przewagi. Choć do zdobycia pozostało ich jeszcze 250, to szanse Polki na czwarty triumf z rzędu są czysto teoretyczne. INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z sobotniego biegu