Za srebrny medal każdy może liczyć ma 45,3 tys. (25,3 z MSiT), a brązowy jest wart 33,4 tys. (18,4 z MSiT) złotych. - Wysokość i wypłacanie premii szczegółowo określa rozporządzenie Ministra Sportu z 22 września 2006 roku. Chciałbym zwrócić uwagę, że przekazywanie środków nie odbywa się automatycznie. O przyznanie nagrody musi wystąpić stosowny związek sportowy, w tym przypadku PZN - powiedział rzecznik prasowy MSiT Jakub Kwiatkowski. 75 procent wymienionych wyżej kwot z ministerstwa dostanie też każdy z członków drużyny, która stanie na podium. PZN sukces w zespole wycenia niżej, bo na 40 procent nagrody indywidualnej, ale uwzględnia przy podziale premii pozostałych członków ekipy. Pierwszy trener medalisty otrzyma do 40 procent wysokości nagrody sportowca, a asystenci do 30 procent. Serwismeni czy lekarze do jednej czwartej wartości premii głównego trenera. - Premie są dokładnie na tym samym poziomie jak przy poprzednich mistrzostwach w Libercu - podkreślił sekretarz generalny PZN Grzegorz Mikuła. Jako pierwsza okazję sięgnąć po medal i nagrodę będzie miała Justyna Kowalczyk. Biegaczkę z Kasiny Wielkiej w czwartek czeka rywalizacja w sprincie. Początek kwalifikacji o 13.30.