"Kowalczyk, wygrywając z ogromną przewagą, chyba już przesądziła o końcowym wyniku tego TdS, pomimo że jest to dopiero początek i pozostało jeszcze pięć etapów. Wygląda na to, że w niedzielę Polka nie dając żadnych szans rywalkom. Właściwie już zabiła wielkie emocje tych zawodów" - ocenili komentatorzy kanału norweskiej telewizji NRK zaraz po przekroczeniu linii mety przez Kowalczyk. "Jak na razie nie zauważyłem ani jednego słabego punktu u Kowalczyk i nie widzę możliwości zmniejszenia w jakikolwiek sposób jej przewagi przez którąś z Norweżek" - ocenił pięciokrotny mistrz olimpijski i sześciokrotny świata, a obecnie ekspert NRK Thomas Alsgaard. Komentując bieg nie ukrywał swojego zachwytu nad polską biegaczką. Kanał TV2 podkreślił "druzgocące zwycięstwo żelaznej Polki" i jej "demonstrację siły" i skomentował:"w niedzielę Kowalczyk wyraźnie pokazała rywalkom, że pod nieobecność Marit Bjoergen będzie trudna do pokonania". Dziennik "Dagbladet" stwierdził, że "Kowalczyk wręcz zmiażdżyła naszą Therese Johaug i strata po zaledwie drugim etapie TdS wydaje się już nie do odrobienia". "Johaug w bohaterski sposób próbowała odrobić stratę do Justyny Kowalczyk lecz przesadziła ze zbyt silnym początkiem biegu. Polka była tego dnia tak silna, że wręcz znokautowała wszystkie swoje rywalki" - ocenił dziennik "Verdens Gang". Szwedzkie media również podkreślają "potworną siłę polskiej biegaczki" i jej "pokazowy bieg techniką klasyczną". "Kowalczyk był w tym biegu tak silna, że po prostu bawiła się z rywalkami" - ocenił Anders Blomquist komentator szwedzkiej telewizji SVT. Dziennik Expressen podkreślił, że "Kowalczyk była faworytką przed rozpoczęciem Touru i teraz, po zaledwie dwóch etapach, sprawia wrażenie, że jest nie do pokonania". Zdaniem "Aftonbladet" Kowalczyk pokazała, że obecnie znajduje się bardzo daleko poza zasięgiem rywalek. Dziennik Svenska Dagbladet" ocenił, że "Polka w niedzielę przejęła w pokazowy sposób dowodzenie, które prowadzi ją prosto do czwartego z rzędu triumfu w TdS". "Kowalczyk była fantastyczna pokazując siłę i szybkość, której żadna z rywalek nie mogła sprostać" - ocenił kanał fińskiej telewizji YLE. Zbigniew Kuczyński Weź udział w plebiscycie i wybierz najważniejsze wydarzenie 2012 roku!