Egil Kristiansen, trener norweskich biegaczek, przestrzega jednak swoje zawodniczki przed lekceważeniem rywalki. "Poza ubiegłym sezonem, w którym Justyna wygrała inauguracyjne zawody w Kuusamo, Polka zawsze notowała kiepskie wyniki w pierwszych tygodniach Pucharu Świata. Jestem przekonany, że Kowalczyk z biegu na bieg będzie coraz szybsza, a losy najważniejszych tegorocznych zawodów znów rozstrzygną się między "czterolistną koniczynką", czyli Kowalczyk, Bjoergen, Johaug i Kallą - powiedział Kristiansen telewizji NRK.