Choć szefowie Polskiego Związku Narciarskiego mówią zgodnie, że medal Justyny Kowalczyk w Lahti byłby niespodzianką, rywalki przestrzegają przed lekceważeniem jej. "Na 10 kilometrów klasykiem może być dżokerem. W najważniejszych momentach potrafi wznosić się na wyżyny. To ona wygrała ten dystans na zimowych igrzyskach w Soczi" - powiedziała Ingvild Flugstad Oestberg. Norweżka dodała jednak, że murowaną faworytką w rywalizacji na 10 kilometrów stylem klasycznym będzie Marit Bjoergen. Dla Kowalczyk to koronny dystans. To właśnie w tej konkurencji zdobyła swój pierwszy medal MŚ (brąz w Libercu w 2009 roku). Dwa lata później w Oslo została wicemistrzynią świata, a w 2014 roku na igrzyskach olimpijskich w Soczi okazała się najlepsza. Oprócz Kowalczyk, na starcie zobaczymy jeszcze trzy reprezentantki Polski: Ewelinę Marcisz, Kornelię Kubińską i Martynę Galewicz. Zobacz materiał wideo: