"To bardzo dziwne. W sześciu edycjach, czyli, licząc kobiety i mężczyzn, w dwunastu rywalizacjach nie udało nam się wygrać. To wręcz niewiarygodne. Gdzie tkwi tajemnica i klucz do sukcesu?" - zastanawiał się w czwartek na antenie telewizji NRK ekspert od biegów narciarskich Jann Post. Stwierdził, że Norwegom i Norweżkom może się to nie udawać, ponieważ stawiają na zwycięstwa w Pucharze Świata oraz medale olimpijskie i mistrzostw świata. W związku z tym podczas TdS nie mają najwyższej formy. "Inni jednak w tym czasie ją posiadają. I Justyna Kowalczyk, i Dario Cologna wygrywają regularnie raz po raz. Obawiam się, że tak też będzie i tym razem" - powiedział. Trener norweskich biegaczek Egil Kristiansen stwierdził: "Istnieje jakieś know-how, którego nie znamy. TdS to bardzo intensywne zawody, w których zawodnik musi być codziennie w najwyższej dyspozycji, a poza tym mieć trochę szczęścia. Nie można mieć słabszych dni". "Gdyby to było łatwe, już dawno byśmy wygrali. To jest po prostu ciężka impreza" - skomentował szkoleniowiec biegaczy Trond Nystad. Norwegowie czekają jednak na TdS z optymizmem i teraz, kiedy ich największa faworytka Marit Bjoergen musiała się wycofać ze względu na nieprawidłowości w pracy serca, ich numerem jeden stała się druga przed dwoma laty i trzecia w roku ubiegłym Therese Johaug. Zdaniem rodaków, ma również duże szanse na zwycięstwo w punktacji generalnej PŚ. Biegaczka zaskoczyła jednak wszystkich, ostrzegając przed nadmiernymi oczekiwaniami i "ciśnieniem medialnym", które obecnie odczuwa. "Oceniając siebie realnie, muszę przyznać, że zdobycie Kryształowej Kuli będzie możliwe nie wcześniej niż dopiero za pięć lat. TdS nie będzie również łatwy. Marit nie wystartuje, ale będą przecież niesamowicie wszechstronna Justyna Kowalczyk i bardzo silna obecnie Kikkan Randall. W tych zawodach trzeba dawać z siebie wszystko dzień po dniu. To bardzo trudne" - powiedziała biegaczka. Tour de Ski rozpocznie się 29 grudnia w Oberhofie, a zakończy 6 stycznia w Val di Fiemme. Justyna Kowalczyk wygrała zawody w latach 2010-2012, a Szwajcar Dario Cologna w sezonach 2008/09 i dwóch ostatnich. Weź udział w plebiscycie i wybierz najważniejsze wydarzenie 2012 roku!