Justyna Kowalczyk po upadku w półfinale zajęła siódme miejsce w sprincie techniką klasyczną w Kuusamo. W sieci nasza biegaczka szybko odpowiedziała na sugestie, że zbyt dużo waży.
W sobotę Kowalczyk zaczęła od 26. miejsca w eliminacjach. W ćwierćfinale i półfinale pokazała już wysoką formę, ale pech odebrał jej awans do finału.
Triumfowała słynna Norweżka Marit Bjoergen.
Komentatorzy w studiu TVP zwrócili uwagę, że na Twitterze niektórzy sugerują, jakoby Kowalczyk lekko przybrała na wadze.
Nasza mistrzyni olimpijska błyskawicznie odpowiedziała na to na Facebooku.
"Panów w studio i na Twitterze uspokajam - ważę dokładnie tyle ile rok temu" - napisała.
"Z ta mała różnicą, że teraz parę razy dziennie nie wymiotuje z nerwów. Pozdrowionka serdeczne znad kurczaka — w Ruka-Kuusamo" - dodała Kowalczyk.