Kowalczyk była najszybsza na dystansie 10 km. Za nią finiszowały Japonki Chisa Obayashi i Michiko Kashiwabara. Natomiast mężczyźni mieli do pokonania 15 km. Kreczmer, treningowy partner zawodniczki z Kasiny Wielkiej, stanął na podium w towarzystwie Kanadyjczyków Briana McKeevera i Erika Carletona. Zawody FIS ANC Cup odbyły się w położonej na wysokości 1500 m stacji narciarskiej Snow Farm w pobliżu Quennstown. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego wygrywała tam w ostatnich latach i - jak przyznała - bardzo się cieszy z kontynuacji zwycięskiej passę. Po "dziesiątce" ma jeszcze w planie 5 km stylem dowolnym, sprint i maraton na 40 km. Bierze pod uwagę również zimowy triathlon, składający się z crossu, jazdy na rowerze i biegu narciarskiego. W Śnieżnej Farmie są m.in. Rosjanie, Kanadyjczycy, Japończycy, Koreańczycy, Amerykanie i Słowacy. Kowalczyk, która przybyła do Nowej Zelandii na kolejne zgrupowanie na początku sierpnia, dodała, że śledzić będzie przebieg lekkoatletycznych mistrzostw świata, które w sobotę rozpoczęły się w Moskwie. "Będę je celebrować, jak każdą dużą imprezę od ponad 20 lat" - podkreśliła, życząc reprezentantom Polski "powodzenia".