Złoty medal wywalczyły Norweżki, a srebrny Szwedki. Polki z radością uścisnęły się przed kamerami telewizji. - Strasznie ważny medal, dzięki Sylwii, bo bez Sylwii by go nie było - powiedziała na gorąco na antenie TVP Kowalczyk. - Mam nadzieję, że to początek tego, co dobre w Sylwii karierze - podkreśliła nasza mistrzyni. - Dziękujemy trenerowi i serwismenom - powiedziała Kowalczyk. - Już parę razy w życiu byłam wysoko i parę razy w dołku. Dzisiaj po prostu musiałyśmy się uzupełnić i to zrobiłyśmy - mówiła o przyczynach sukcesu Justyna. Sylwia Jaśkowiec sięgnęła po pierwszy medal ważnej seniorskiej imprezy. - Początki są trudne, ale dzisiaj było fajnie - powiedziała. - Wczoraj poszłam na mszę świętą i powiedziałam: Boże, od Ciebie wszystko zależy, rób wszystko, byle nie rozczarować - mówiła Jaśkowiec. - Po trzecim miejscu na Pucharze Świata w Estonii fajnie było myśleć o medalu MŚ - nie kryła dużych ambicji Sylwia. - Człowiek wie, że jest po to, żeby walczyć z najlepszymi. Jedyną motywacją było walczyć, twardo walczyć - dodała. Jaśkowiec od niedawna znajduje się w ekipie Justyny Kowalczyk i trenuje z Aleksandrem Wierietielnym. - Ciężki charakter, ale bardzo dobry człowiek. Dziękuję Justynie, że dała mi dostąpić zaszczytu trenowania z nimi - powiedziała o trenerze Jaśkowiec.