Kowalczyk uczestniczyła w promocji książki, w której napisała samodzielnie jeden rozdział, a dalszych dwóch była współautorką. - W tym rozdziale, którego jestem samodzielną autorką, czytelnik będzie mógł prześledzić taką ścieżkę przez moje życie. Jest to mój krótki życiorys na wesoło. Pozostałe dwa - pisane we współpracy z Szymonem Krasickim, przy wielkiej pomocy mojego trenera Aleksandra Wierietielnego - opowiadają o wyczynowo-sportowej odsłonie biegów narciarskich. Opisana jest tam technika biegów narciarskich, jak i obciążenia treningowe - powiedziała dziennikarzom Kowalczyk. Zawodniczka - która na razie może się poszczycić tytułem magistra - podkreśliła, że nie czuje się naukowcem: - O swoich dokonaniach w dziedzinie nauki będę opowiadać za 50 lat. Wśród autorów publikacji są także m.in. prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner i znany psycholog dr Jan Blecharz. - Już kiedyś wyraziłem pogląd, że sport może się obyć bez psychologów, ale nie bez psychologii, ponieważ to na nią składa się na przykład taktyka, kryzysy jakie przechodzą zawodnicy. Sukces rodzi się w głowie - powiedział podczas prezentacji książki Blecharz. Jak podkreślił prof. Krasicki (kierownik Katedry Teorii i Metodyki Sportów Zimowych krakowskiej AWF), do tej pory bardzo brakowało tego typu publikacji, kompleksowo zajmujących się tą dyscypliną sportu. Kowalczyk przez ostatni miesiąc przybywała w Estonii: - Praca treningowa odbyła się tam zgodnie z planem. Pod koniec naszego pobytu zrobiła się pogoda taka, jak teraz w Polsce, więc się troszkę pochorowałam, ale jest już wszystko dobrze. W poniedziałek wyjeżdżam na Białoruś do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich pod Mińskiem, gdzie spędzę trzy tygodnie. Na razie fani narciarstwa biegowego muszą poczekać z zakupem książki, ponieważ na razie ukazało się tylko 10 sygnalnych egzemplarzy. Jednak już wkrótce będzie ją można nabyć w księgarni w krakowskiej AWF.