- Moja drużyna to sami mężczyźni. Bardzo im dziękuję. Bez nich bym nawet nie "ruszyła" - stwierdziła Kowalczyk. Za biegaczką uplasowały się Otylia Jędrzejczak i Renata Mauer-Różańska. - Medale kobiet są podbudowane męskimi ambicjami - uważa mistrzyni olimpijska. - W pewnym momencie kobieta nagle rozumie jak wiele poświęciła. To wielkie poświęcenia rodziny, przyjaciół i innych aspektów życia. Ja po tylu latach uprawiania sportu mówię - warto - podkreśla Kowalczyk Jakie plany ma mistrzyni na najbliższe tygodnie? - Od pierwszego maja zaczynam ciężkie treningi. Na razie rehabilituje moje kolanko. W międzyczasie gdzieś wyskoczę, żeby sobie odpocząć - mówi Kowalczyk. Zobacz wywiad dla TVP Sport