"Myślę, że ten medal dla mojej dalszej kariery nie będzie miał znaczenia. Jestem już mistrzynią świata, miałam już wszystko, co chciałam w biegach narciarskich mieć, więc będę teraz dalej trenować i zobaczę, co z tego wyniknie. Motywacji mi nie zabraknie. Mam taki charakter, że raczej analizuję wszystko w kategoriach "trzeba coś zrobić i koniec"" - zapewniła. Jedyne co może jej przeszkodzić, to zdrowie. "Zobaczymy jak z nim będzie. Do tej pory nie mogę narzekać" - powiedziała. Kowalczyk jest drugim polskim sportowcem w historii zimowych igrzysk, który wywalczył złoty medal. 38 lat temu na najwyższym stopniu podium stanął skoczek narciarski Wojciech Fortuna. "Nie zastanawiam się nad żadnymi klasyfikacjami. Jestem po prostu bardzo szczęśliwa, że mam złoto olimpijskie. Pewnie takie podsumowania, statystyki będą miały znaczenie, ale za dziesięć lat" - oceniła. Kowalczyk w Whistler wywalczyła trzy medale olimpijskie - złoto na 30 km, srebro w sprincie oraz brąz w biegu łączonym. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Justyna Kowalczyk ma "złoto"! Co za finisz! Justyna ma "złoto", ale czuje duży niesmak! Justyna Kowalczyk ma "złoto"! Co za finisz! Wierietielny: Nie chcę być popularny Polski dzień w Vancouver! Sukcesy Justyny Kowalczyk