"Są dziewczyny z Australii, Mongolii, Serbii, Wielkiej Brytanii i z innych egzotycznych narciarsko krajów, ale nie z Polski" - napisała Kowalczyk na swoim profilu na Facebooku. "Panowie działacze, przyjmijcie moje gratulacje. Tak zabijacie dyscyplinę" - dodała."Ma rację, popieram ją" - skomentował były mistrz świata Józef Łuszczek. "To wstyd, że na tych zawodach mogą startować Mongołki czy Chinki, a nie ma Polek. Trzeba wznowić nabory w szkołach, bo młodzież przestała się garnąć do biegów. Tak to jest, jak nie ma gdzie trenować. Jak my chcieliśmy organizować mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie?" - podkreślił Józef Łuszczek.