We wspaniałym stylu zawody w szwedzkim Gaellivare wygrała Marit Bjoergen. Norweżka wyprzedziła Polkę o minutę i 16 sekund. Za Bjoergen, która oczywiście została pierwszą liderką Pucharu Świata, na mecie uplasowała się reprezentantka gospodarzy Charlotte Kalla (strata 41,1), a za nią Włoszka Arianna Follis (51,4). Potem mieliśmy kolejne Norweżki: Kristin Stoermer Steirę (58,1), Marthę Kristoffersen (58,8) i Vibeke Skofterud (1.00,3). Siódma była biegnąca w żółtym plastronie Kowalczyk (1.15,9). Zgodnie z zapowiedziami własnymi oraz trenera Aleksandra Wierietielnego, Kowalczyk w obecnej dyspozycji, po ciężkim treningu w okresie przygotowawczym, nie stać na zwycięstwa. Forma ma jednak rosnąć z tygodnia na tydzień, a eksplodować podczas mistrzostw świata w Oslo (23 lutego - 6 marca). "Na początku sezonu nie biegam rewelacyjnie stylem dowolnym. To normalne, że rozkręcam się z kolejnymi startami" - stwierdziła Kowalczyk. Przed rokiem na otwarcie sezonu była dwunasta. "Chcę po raz trzeci z kolei wygrać Puchar Świata" - zapowiedziała jednak. Pierwsza część tych przewidywań znalazła potwierdzenie w Gaellivare. 27-letnia zawodniczka z Kasiny Wielkiej, jako triumfatorka klasyfikacji generalnej PŚ w poprzednim sezonie, na trasę inauguracyjnych zawodów ruszyła ostatnia. Czarny strój, żółty plastron, numer startowy 86. Od pierwszego pomiaru czasu widać było, że nie odegra w tym biegu jednej z głównych ról. Po pokonaniu 2,2 km była siódma, a do liderki traciła już ponad dwadzieścia sekund. Lokatę utrzymała, choć straty rosły. Przed rokiem najlepszy w karierze sezon (zwycięstwo w PŚ i Tour de Ski, złoty, srebrny i brązowy medal olimpijski) rozpoczęła od dwunastego miejsca w norweskim Beitostoelen. Kowalczyk za zajęcie siódmego miejsca dostanie czek w wysokości 1000 franków szwajcarskich, a zwyciężczyni - 15 000 franków. Z pozostałych startujących Polek najlepiej spisała się Paulina Maciuszek (LKS Poroniec), która zajęła 52. lokatę. Ewelina Marcisz (Halicz Ustrzyki Dolne) uplasowała się na 79., Martyna Galewicz (LKS Poroniec Poronin) na 82., a Agnieszka Szymańczak (AZS AWF Katowice) na 83. pozycji. Startowało 86 zawodniczek. W niedzielę biegaczki rywalizować będą w sztafecie 4x5 km. Wyniki: 1. Marit Bjoergen (Norwegia) 23.48,4 2. Charlotte Kalla (Szwecja) strata 41,1 s 3. Arianna Follis (Włochy) 51,4 4. Kristin Stoermer Steira (Norwegia) 58,1 5. Marthe Kristoffersen (Norwegia) 58,8 6. Vibeke Skofterud (Norwegia) 1.00,3 7. Justyna Kowalczyk (Polska) 1.15,9 8. Anna Haag (Szwecja) 1.16,4 9. Nicole Fessel (Niemcy) 1.22,3 . Therese Johaug (Norwegia) ten sam czas .. 52. Paulina Maciuszek (Polska) 2.38,4 79. Ewelina Marcisz (Polska) 4.13,2 82. Martyna Galewicz (Polska) 4.36,1 83. Agnieszka Szymańczak (Polska) 4.38,6 klasyfikacja PŚ (po pierwszych z 30 zawodów): 1. Bjoergen 100 pkt 2. Kalla 80 3. Follis 60 4. Stoermer Steira 50 5. Kristoffersen 45 6. Skofterud 40 7. Kowalczyk 36 8. Haag 32 9. Fessel 29 Johaug 29