Justyna Kowalczyk wytyczyła sobie konkretny cel na obecny sezon - medal mistrzostw świata w biegu na 10 km. Cały sezon podporządkowała temu, aby 28 lutego być w najwyższej formie. Czy nasza dwukrotna mistrzyni olimpijska zaskoczy faworyzowane rywalki i zdobędzie swój dziewiąty medal mistrzostw świata? - W moim przekonaniu nie byłaby to niespodzianka. Głęboko wierzę w to, że zdobędzie medal w biegu na dziesięć kilometrów stylem klasycznym - przekonuje szef PZN Apoloniusz Tajner. - Specjalnie się przygotowuje, dlatego nie startuje w biegach stylem dowolnym. Zwłaszcza w Tour de Ski, w którym większość startów jest w stylu dowolnym - przypomniał prezes PZN. - Jest w ciszy i spokoju, ale generuje siły na start główny. Przygotowuje się do mistrzostw świata, no i potem będą igrzyska olimpijskie, na którym jej celem będzie bieg na trzydzieści kilometrów stylem klasycznym. Właśnie dlatego startuje w długich biegach masowych. Wszystko ma więc poukładane do Pjongczang, a co potem? Pewnie jeszcze sama nie wie - zakończył Apoloniusz Tajner.