Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Sagan Tosu wygrał dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Od pierwszych minut drużyna Sagan Tosu zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Tokushimy Vortis była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sagan Tosu w 55. minucie spotkania, gdy Keita Yamashita strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. Przy zdobyciu bramki pomógł Yuta Higuchi. W 60. minucie za Shiryu Fujiwarę wszedł Kazuki Nishiya. W tej samej minucie w jedenastce Tokushimy Vortis doszło do zmiany. Cacá wszedł za Hidenoriego Ishiego. Po chwili trener Tokushimy Vortis postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Taiseia Miyashira. Na boisko wszedł Yuki Kakita, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie w drużynie Tokushimy Vortis doszło do zmiany. Masaki Watai wszedł za Cristiana Battocchia. Jedenastka Tokushimy Vortis ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania wpakował piłkę do siatki rywali Keiya Sento. Trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy w 79. minucie, w zespole Tokushimy Vortis za Yudaiego Konishiego wszedł Seiya Fujita, a w drużynie Sagan Tosu Yuta Higuchi zmienił Yoshihira Nakanę. W tej samej minucie trener Sagan Tosu postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Tomoyę Koyamatsu wszedł Ayumu Ohata, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna Sagan Tosu w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna Sagan Tosu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Sanfrecce Hiroszima. Natomiast 9 maja Consadole Sapporo zagra z drużyną Tokushimy Vortis na jej terenie.