Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 17 razy. Drużyna Kawasaki Frontale wygrała aż osiem razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko cztery. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Sagan Tosu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Yuta Uchidę wszedł Shinya Nakano. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Kawasaki Frontale w 57. minucie spotkania, gdy Shogo Taniguchi strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Yasuto Wakizaka. W następstwie utraty gola trener Sagan Tosu postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Fuchiego Hondę i na pole gry wprowadził napastnika Daichiego Hayashiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już osiem bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 67. minucie Kaoru Mitoma został zmieniony przez Tatsuyę Hasegawę. W tej samej minucie trener Kawasaki Frontale postanowił wzmocnić linię napadu i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Yu Kobayashiego. Na boisko wszedł Leandro Damião, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Między 77. a 78. minutą, boisko opuścili zawodnicy Sagan Tosu: Yuta Higuchi, Tomoya Koyamatsu, na ich miejsce weszli: Hideto Takahashi, Takeshi Kanamori. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Yasuta Wakizaki, Akihira Ienagi zajęli: Manabu Saito, Kengo Nakamura. Drużyna Kawasaki Frontale niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 29 minut, zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Renzo López. Przy zdobyciu bramki asystował Riki Harakawa. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania, w jedenastce Sagan Tosu za Daikiego Matsuoki wszedł Ryunosuke Sagara, a w drużynie Kawasaki Frontale Ao Tanaka zmienił Kazuyę Yamamurę. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Kawasaki Frontale będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Urawa Red Diamonds Saitama. Tego samego dnia Cerezo Osaka będzie przeciwnikiem drużyny Sagan Tosu w meczu, który odbędzie się w Osace.