Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 30 razy. Jedenastka Kawasaki Frontale wygrała aż 19 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko sześć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszych minutach pojedynku bramkę zdobył Reo Hatate. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Leandro Damião. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Kawasaki Frontale, strzelając kolejnego gola. W 10. minucie na listę strzelców wpisał się Leandro Damião. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie osiem zdobytych bramek. Asystę zaliczył Akihiro Ienaga. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Kawasaki Frontale w 23. minucie spotkania, gdy Leandro Damião strzelił trzeciego gola. Asystę przy bramce zaliczył João Schmidt. W 30. minucie za Kazuyę Miyaharę wszedł Shumpei Naruse. Trener Nagoi Grampus wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Kazukiego Nagasawę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Ryogo Yamasaki. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Jedyną kartkę w meczu dostał Reo Hatate z zespołu gości. Była to 51. minuta spotkania. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Nagoi Grampus doszło do zmiany. Naoki Maeda wszedł za Yukiego Somę. Chwilę później trener Kawasaki Frontale postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Kaoru Mitomę. Na boisko wszedł Yasuto Wakizaka, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 77. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Daiya Tono, Kei Chinen, a na ich miejsce weszli Reo Hatate, Leandro Damião. Dopiero w drugiej połowie Daiya Tono wywołał eksplozję radości wśród kibiców Kawasaki Frontale, strzelając kolejnego gola w 84. minucie meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Yasuta Wakizaki. W 85. minucie Mateus został zmieniony przez Manabu Saitę, a za Takujego Yonemota wszedł na boisko Gabriel Xavier, co miało wzmocnić jedenastkę Nagoi Grampus. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając João Schmidta na Kokiego Tsukagawę oraz Ao Tanakę na Kazukiego Kozukę. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 0-4. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Kawasaki Frontale przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian. Już w najbliższy wtorek zespół Kawasaki Frontale zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Nagoya Grampus. Tego samego dnia Kawasaki Frontale będzie gościć drużynę Nagoi Grampus.