Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Nagoi Grampus wygrała aż sześć razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Już w pierwszych minutach drużyna Nagoi Grampus próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Shumpei Naruse z zespołu gospodarzy. Była to 34. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę jedenastka Nagoi Grampus rozpoczęła w zmienionym składzie, za Hiroyukiego Abe'a wszedł Jakub Świerczok. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Nagoi Grampus w 49. minucie spotkania, gdy Jakub Świerczok zdobył pierwszą bramkę. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Yutaka Yoshida. Trener Nagoi Grampus postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Naoki Maeda, a murawę opuścił Ryoya Morishita. W 64. minucie arbiter przyznał kartkę Karlowi Salomonssonowi z Avispa Fukuokiej. Po chwili trener Avispa Fukuokiej postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 70. minucie zastąpił zmęczonego Sotana Tanabego. Na boisko wszedł Taro Sugimoto, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie Takeshi Kanamori został zmieniony przez Jordego Croux. W doliczonej pierwszej minucie spotkania kartkę dostał Douglas Grolli, piłkarz Avispa Fukuokiej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Avispa Fukuokiej w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą środę zespół Avispa Fukuokiej rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Kawasaki Frontale. Tego samego dnia Consadole Sapporo będzie gościć drużynę Nagoi Grampus.