Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 37 pojedynków jedenastka Kashimy wygrała 19 razy i zanotowała 10 porażek oraz osiem remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 22. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kensuke Nagaiego z FC Tokio, a w 27. minucie Juana Alana z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kashimy w 34. minucie spotkania, gdy Everaldo strzelił pierwszego gola. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola asystował Rikuto Hirose. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 45. minucie Tsuyoshi Watanabe wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Hirotaki Mity. Prawie natychmiast Masato Morishige wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Tokio, zdobywając kolejną bramkę w piątej minucie doliczonego czasu pojedynku. Ponownie w zdobyciu bramki pomógł Hirotaka Mita. W 54. minucie za Takuyę Uchidę wszedł Kazuya Konno. W tej samej minucie w jedenastce FC Tokio doszło do zmiany. Adailton wszedł za Hirotakę Mitę. Niedługo później trener FC Tokio postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Kensuke Nagaiego. Na boisko wszedł Taichi Hara, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 67. minucie boisko opuścili piłkarze Kashimy: Ryuji Izumi, Shoma Doi, a na ich miejsce weszli Juan Alano, Sho Ito. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. Na kwadrans przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Shoma Doi. Asystę przy golu zaliczył Yasushi Endo. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 90. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom FC Tokio: Masatowi Morishige'owi i Diego Oliveirze. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Kashimy, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy. Jedenastka Kashimy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna FC Tokio będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Sagan Tosu. Tego samego dnia Oita Trinita będzie rywalem jedenastki Kashimy w meczu, który odbędzie się w Ōicie.