Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Jedenastka FC Tokio wygrała aż dziewięć razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko dwa. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Shonan Bellmare: Toichiemu Suzukiemu w 16. i Takui Okamoto w 29. minucie. W 36. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik FC Tokio Masato Morishige. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartkę Makotowi Okazakiemu, piłkarzowi FC Tokio. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Shonanu Bellmare. W 57. minucie kartkę otrzymał Kensuke Nagai z zespołu gospodarzy. Kibice FC Tokio nie mogli już doczekać się wprowadzenia Hirotakę Mitę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Kotaro Omori. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. W 61. minucie za Mitsukiego Saito wszedł Tsukasa Umesaki. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Temmie Matsudzie z Shonanu Bellmare. W tej samej minucie trener Shonanu Bellmare postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Miki Yamane wszedł Kazunari Ohno, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka Shonanu Bellmare nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała spotkanie. W 68. minucie Kensuke Nagai został zmieniony przez Kyosuke Tagawę, a za Keiga Higashiego wszedł na boisko Yu In-Soo, co miało wzmocnić drużynę FC Tokio. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Naokiego Yamadę na Hiroshiego Ibusukiego. Zawodnicy FC Tokio otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W czwartej minucie doliczonego czasu spotkania bramkę wyrównującą zdobył Masato Morishige. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Przewaga zespołu FC Tokio w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom FC Tokio, a zawodnikom gości pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 30 listopada jedenastka Shonanu Bellmare zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Sanfrecce Hiroszima. Tego samego dnia Urawa Red Diamonds Saitama zagra z zespołem FC Tokio na jego terenie.