Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 30 razy. Jedenastka FC Tokio wygrała aż 17 razy, zremisowała dziewięć, a przegrała tylko cztery. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy FC Tokio otworzyli wynik. W szóstej minucie Yojiro Takahagi dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy bramce zaliczył Keigo Higashi. Zespół Visselu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Arthur. Po raz kolejny do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Keigo Higashi. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Sergiemu Samperowi z Visselu. Była to 23. minuta spotkania. Trzeba było trochę poczekać, aby Kento Hashimoto wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Tokio, zdobywając kolejną bramkę w 34. minucie starcia. Przy zdobyciu bramki pomógł Diego Oliveira. Po chwili trener Visselu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 42. minucie na plac gry wszedł Keijiro Ogawa, a murawę opuścił Sergi Samper. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 60. minucie za Davida Villę wszedł Lukas Podolski. Piłkarze Visselu w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 66. minucie bramkę pocieszenia zdobył Joan Oumari. Przy strzeleniu gola pomagał Junya Tanaka. W 69. minucie w zespole FC Tokio doszło do zmiany. Kensuke Nagai wszedł za Diego Oliveirę. Po chwili trener FC Tokio postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Hirotakę Mitę wszedł Makoto Okazaki, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. W 87. minucie Hirofumi Watanabe został zmieniony przez Noriakiego Fujimotę, co miało wzmocnić zespół Visselu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Keiga Higashiego na Takuyę Uchidę. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-3. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Visselu przyznał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 2 listopada jedenastka Visselu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Vegalta Sendai. Tego samego dnia Oita Trinita będzie przeciwnikiem drużyny FC Tokio w meczu, który odbędzie się w Ōicie.