Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 23 mecze zespół FC Tokio wygrał 11 razy i zanotował pięć porażek oraz siedem remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Tokio w 48. minucie spotkania, gdy Hirotaka Mita zdobył pierwszą bramkę. W następstwie utraty bramki trener Sagan Tosu postanowił zagrać agresywniej. W 57. minucie zmienił pomocnika Akita Fukutę i na pole gry wprowadził napastnika An Yong-Woo, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. W 65. minucie za Rikiego Harakawę wszedł Yuji Ono. Po chwili trener FC Tokio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Na Sangho, a murawę opuścił Kensuke Nagai. Trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy w 79. minucie, w jedenastce FC Tokio za Diego Oliveiry wszedł Jael, a w drużynie Sagan Tosu Park Jeong-su zmienił Takeshiego Kanamoriego. Wysiłki podejmowane przez zespół Sagan Tosu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 86. minucie na listę strzelców wpisał się Yohei Toyoda. W samej końcówce meczu w drużynie FC Tokio doszło do zmiany. Makoto Okazaki wszedł za Masata Morishige'a. Niedługo później Takashi Kanai wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sagan Tosu, strzelając kolejnego gola w piątej minucie doliczonego czasu pojedynku starcia. Asystę zaliczył Yohei Toyoda. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-1. Sędzia nie wręczył żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 października jedenastka FC Tokio rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Vissel Kobe. Tego samego dnia Júbilo Iwata będzie gościć jedenastkę Sagan Tosu.