Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 starć zespół Sagan Tosu wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Od pierwszych minut jedenastka Sagan Tosu zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Shimizu S-Pulse była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 27. minucie kartkę obejrzał Yugo Tatsuta z Shimizu S-Pulse. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Shimizu S-Pulse rozpoczął w zmienionym składzie, za Hwang Seok-Ho wszedł Ryo Okui. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Yasufumiemu Nishimurze z jedenastki gospodarzy. Była to 51. minuta spotkania. Trener Sagan Tosu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Daichi Hayashi, a murawę opuścił Tiago Alves. Daichi Hayashi bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jednego gola. Była to już jego szósta bramka w tegorocznych rozgrywkach. W 63. minucie Yuito Suzuki został zastąpiony przez Yosuke'a Kawaiego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Shimizu S-Pulse w 71. minucie spotkania, gdy Valdo strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Kenta Nishizawa. A kibice Shimizu S-Pulse nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mitsunariego Musakę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Yusuke I. Mimo że jedenastka Sagan Tosu nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 144 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na pięć minut przed zakończeniem starcia wynik ustalił Daichi Hayashi. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć strzelonych goli. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Shimizu S-Pulse doszło do zmiany. Hikaru Naruoka wszedł za Yasufumiego Nishimurę. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Przewaga jedenastki Sagan Tosu w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Shimizu S-Pulse pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Sagan Tosu zawalczy o kolejne punkty w Hiratsuce. Jego rywalem będzie Shonan Bellmare. Natomiast 31 października Kashiwa Reysol będzie gościć drużynę Shimizu S-Pulse.