Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Kawasaki Frontale wygrała aż trzy razy, nie przegrywając żadnego meczu. Drużyna Yamaga FC od początku meczu skupiła się na obronie własnej bramki. Przeciwnicy długo próbowali sforsować linię obrony. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Takefumiemu Tomie z zespołu gości. Była to 24. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Yamaga FC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Takefumiego Tomę wszedł Nobuhisa Urata. W 63. minucie za Keiego Chinena wszedł Leandro Damião. Niedługo później trener Kawasaki Frontale postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Tatsuya Hasegawa, a murawę opuścił Manabu Saito. W 77. minucie Hokuto Shimoda został zmieniony przez Yū Kobayashiego, co miało wzmocnić jedenastkę Kawasaki Frontale. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Serginha na Yamata Machidę. Kibice Yamaga FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Hiroyukiego Takasakiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Toyofumi Sakano. Przewaga jedenastki Kawasaki Frontale w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał zawodników Kawasaki Frontale żadną kartką, natomiast piłkarzom gości wręczył jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Yamaga FC zawalczy o kolejne punkty w Shizuokiej. Jej przeciwnikiem będzie Shimizu S-Pulse. Tego samego dnia Nagoya Grampus będzie rywalem drużyny Kawasaki Frontale w meczu, który odbędzie się w Toyocie.