Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 34 starcia drużyna Nagoi Grampus wygrała 18 razy i zanotowała 12 porażek oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Hotaru Yamaguchi wywołał eksplozję radości wśród kibiców Visselu , zdobywając bramkę w 15. minucie pojedynku. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Daigo Nishi. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Leo Osaki z Visselu. Była to 41. minuta spotkania. Zawodnicy gospodarzy nie poddali się i także strzelili jednego gola jeszcze w pierwszej połowie. W 42. minucie na listę strzelców wpisał się Mu Kanazaki. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Nagoi Grampus w 56. minucie spotkania, gdy Mu Kanazaki strzelił z karnego drugiego gola. Kibice Visselu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Yutę Gokego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Hirofumi Watanabe. Między 64. a 68. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. W 74. minucie za Daiga Nishiego wszedł Ryo Hatsuse. W tej samej minucie Sergi Samper został zmieniony przez Noriakiego Fujimotę, co miało wzmocnić jedenastkę Visselu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gabriela Xaviera na Hiroyukiego Abe'a. Chwilę później trener Nagoi Grampus postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Yuki Soma, a murawę opuścił Naoki Maeda. W 81. minucie Mu Kanazaki został zmieniony przez Ryoga Yamasakiego, co miało wzmocnić drużynę Nagoi Grampus. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kyoga Furuhashiego na Keijira Ogawę. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-1. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Visselu przyznał cztery żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Visselu w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższą środę jedenastka Visselu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Sagan Tosu. Tego samego dnia Gamba Osaka będzie rywalem zespołu Nagoi Grampus w meczu, który odbędzie się w Suicie.