Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Drużyna Gamby wygrała aż osiem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko trzy. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w piątym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 63. minucie Tomoki Takamine został zastąpiony przez Hirokiego Miyazawę. W tej samej minucie trener Consadole Sapporo postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Anderson Lopes, a murawę opuścił Yoshiaki Komai. Chwilę później trener Gamby postanowił wzmocnić linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Ademilsona. Na boisko wszedł Patric, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Mimo że drużyna gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 77 ataków oddała tylko dwa celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 78. minucie na listę strzelców wpisał się Kazuma Watanabe. W 82. minucie Daiki Suga został zmieniony przez Kosuke Shiraiego, co miało wzmocnić zespół Consadole Sapporo. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Shu Kuratę na Yuyę Fukudę. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka Consadole Sapporo w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą środę zespół Consadole Sapporo rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Kashiwa Reysol. Tego samego dnia Nagoya Grampus zagra z zespołem Gamby na jego terenie.