Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 38 meczów jedenastka Urawy Red Diamonds wygrała 15 razy i zanotowała 14 porażek oraz dziewięć remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Urawy Red Diamonds wyszła w zmienionym składzie, za Maurícia wszedł Tomoya Ugajin. Trener Kashimy postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Leandra i na pole gry wprowadził napastnika Sho Itę, który w bieżącym sezonie ma na koncie cztery gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Po chwili trener Urawy Red Diamonds postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Takahira Sekinego wszedł Ryosuke Yamanaka, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę jedenastce gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kashimy w 77. minucie spotkania, gdy Sho Ito strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Shoma Doi. W 79. minucie Ewerton został zmieniony przez Kenyu Sugimotę. Na pięć minut przed zakończeniem starcia w jedenastce Kashimy doszło do zmiany. Yasushi Endo wszedł za Serginha. Zawodnicy Urawy Red Diamonds otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 88. minucie Shinzo Koroki wyrównał wynik meczu. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy bramce zaliczył Ryosuke Yamanaka. W 90. minucie w drużynie Kashimy doszło do zmiany. Ayase Ueda wszedł za Shomę Doiego. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Jedenastka Urawy Red Diamonds zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Kashimy będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Hiratsuce. Jej rywalem będzie Shonan Bellmare. Natomiast w niedzielę Nagoya Grampus zagra z zespołem Urawy Red Diamonds na jego terenie.