Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 meczów drużyna Sagan Tosu wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 26. minucie za Naokiego Ishiharę wszedł Akimi Barada. Jedyną kartkę w meczu dostał Tiago Alves z zespołu gości. Była to 45. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Sagan Tosu wyszła w zmienionym składzie, za Tiaga Alvesa, Takeshiego Kanamoriego weszli Yoshiki Takahashi, Tomoya Koyamatsu. Także zespół Shonanu Bellmare wyszedł w zmienionym składzie, za Keisuke Sakę wszedł Koki Tachi. Trener Sagan Tosu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Fuchi Honda, a murawę opuścił Kaisei Ishii. A trener Shonanu Bellmare wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yuta Iwasakiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Temma Matsuda. W 83. minucie Daichi Hayashi został zmieniony przez Renza Lópeza, a w czwartej minucie doliczonego czasu starcia za Yutę Higuchi wszedł na boisko Yuto Uchida, co miało wzmocnić zespół Sagan Tosu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mitsukiego Saita na Satoshiego Tanakę. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Sagan Tosu przyznał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy wymieniła czterech zawodników. Natomiast drużyna Sagan Tosu w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą niedzielę zespół Sagan Tosu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Shonan Bellmare. Tego samego dnia Sagan Tosu będzie gościć zespół Shonanu Bellmare.