Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 23 starcia jedenastka Cerezo_Osaka wygrała 10 razy i zanotowała sześć porażek oraz siedem remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Cerezo_Osaka: Kocie Mizunumie w 42. minucie i Leandrowi Desábatowi w drugiej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 66. minucie za Yojira Takahagiego wszedł Arthur. Po chwili trener FC Tokio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Na Sangho, a murawę opuścił Kensuke Nagai. Jedynego gola meczu strzelił Bruno Mendes dla zespołu Cerezo_Osaka. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę przy bramce zaliczył Riku Matsuda. Na siedem minut przed zakończeniem meczu w jedenastce FC Tokio doszło do zmiany. Kiichi Yajima wszedł za Tsuyoshiego Watanabego. A trener Cerezo_Osaka wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Atomu Tanakę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Hiroshi Kiyotake. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Naoyuki Fujita z Cerezo_Osaka. Była to 90. minuta starcia. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Cerezo_Osaka pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna FC Tokio rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Oita Trinita. Tego samego dnia Sagan Tosu będzie gościć jedenastkę Cerezo_Osaka.