Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 35 meczów jedenastka Urawy Red Diamonds wygrała 17 razy i zanotowała 13 porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nagoi Grampus w 16. minucie spotkania, gdy Mateus strzelił pierwszego gola. Bramka padła po podaniu Jo. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Nagoi Grampus, zdobywając kolejną bramkę. W 41. minucie na listę strzelców wpisał się Jo. Asystę przy golu zaliczył Kazuya Miyahara. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania sędzia ukarał kartką Yōsuke'a Kashiwagiego, zawodnika gości. W 57. minucie za Ariajasuru Hasegawę wszedł Naoki Maeda. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Urawa Red Diamonds: Yukiemu Mucie w 59. i Takui Ogiwarze w 89. minucie. Między 59. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy Urawy Red Diamonds: Yuki Muto, Ewerton, Yōsuke Kashiwagi, na ich miejsce weszli: Takuya Ogiwara, Kazuki Nagasawa, Koya Yuruki. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mateusa, Gabriela Xaviera zajęli: Ryuji Izumi, Yuki Kobayashi. Jedenastka Nagoi Grampus była w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Sędzia nie ukarał piłkarzy Nagoi Grampus żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Nagoi Grampus będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Kawasaki Frontale. Tego samego dnia Shonan Bellmare zagra z jedenastką Urawy Red Diamonds na jej terenie.